We wciskaniu kitu mieszkańcom Chocianowa nie mają sobie równych

Ostatnio portal wspierający burmistrza Kulczyńskiego oraz jego radnych przeszedł sam siebie. Opublikował informację z której nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Z witryny, na łamach której najczęściej chwalony jest burmistrz, dowiadujemy się, że chocianowscy radni "swoją pracowitością biją swoich kolegów po fachu".

Wnioski takie wysnuwane są po liczbie zorganizowanych sesji Rady Miejskiej. Do kwietnia odbyło się ich aż 10. Jak czytamy w dalszej części artykułu:

Łatwo więc dojść do wniosku, że Rada Miejska w Chocianowie, w której większość mają radni z klubów Kulczyński 2018 oraz Prawo i Sprawiedliwość ciężko pracuje, by rozwijać Miasto i Gminę Chocianów. Dzieje się tak pomimo tego, że pracę nad rozwojem starają się utrudniać radni opozycyjni.

Tu zaś autor (wcześniej nawołujący do zaprzestania anonimowości w sieci, mimo to, nadal podpisany jako “admin”) wpisu zapomniał dodać, że to właśnie przez radnych opozycji z klubu Razem dla Chocianowa odbyło się 10 sesji, bo trzy z nich zostały zwołane właśnie na wniosek Pichały, Piecha, Piotrowskiego i Szwed. Czworo rajców na nadzwyczajnej sesji chciało obniżyć diety, które radni klubu Tomasza Kulczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości podnieśli sobie podczas piątej sesji. Jak się okazało "ciężko pracujący" radni Kulczyńskiego i PiSu nie przyszli wtedy na sesję 25 lutego 2019.

Mimo nieobecności i braku kworum admin, autor wpisu dodał tę sesję do swoich wyliczeń.

Na artykuł o "zapracowanych radnych" zareagował też były Przewodniczący Rady Miejskiej Chocianowa w kadencji 2014 - 2018 oraz kandydat do Rady Miejskiej z list Kulczyńskiego w ostatnich wyborach samorządowych Krzysztof Leszczyński, który w komentarzu pod artykułem napisał:

To wobec tego proszę podać ilość uchwał w tych 10 sesjach w tej samej konstelacji: poprzednia RM i inne samorządy Podam tylko Chocianów 10 sesja 2015 65 uchwał . Obecna kadencja 61 uchwał.

Jak się okazuje ilość uchwał nie jest adekwatna do jakości wytwarzanych przez radnych przepisów prawa. To właśnie radni z klubu Tomasza Kulczyńskiego oraz PiS już na samym początku swojego rządzenia przegłosowali uchwały, które okazały się być bublami prawnymi. Wojewoda Dolnośląski stwierdził, że dwie uchwały Rady Miejskiej w Chocianowie istotnie naruszają prawo. Jedna z sesji listopadowej - powołanie Komisji Rewizyjnej, w której chodziło o to, że rada nie przegłosowała wszystkich kandydatur zgłoszonych do komisji, oraz druga uchwała z sesji styczniowej - powołanie Komisji Oświaty, Spraw Społecznych i Promocji, w której chodziło o pozbawienie radnych udziału w głosowaniu, organ nadzorczy stwierdził istotne naruszenie prawa.

Dla porównania w poprzedniej kadencji Rady Miejskiej 2014-2018 Wojewoda Dolnośląski nie wydał żadnego rozstrzygnięcia nadzorczego, a tym samym wobec uchwał Rady Miejskiej w Chocianowie nie stwierdzono istotnych naruszeń prawa.

Gdyby więc obecni rządzący nadal przegłosowywali uchwały niezgodne z prawem w takim tempie, do końca kadencji zaliczą łącznie 24 stwierdzenia o bezprawnym przyjęciu uchwał. Przypomnijmy: przez ostatnie cztery lata liczba takich decyzji wojewody dotyczących projektów Rady Miasta i Gminy Chocianowa wyniosła 0.

Kolejną kwestią, którą admin pominął w opisie "zapracowanych radnych" jest temat grubiańskiego zachowania Przewodniczącego Rady Miejskiej, Janusza Ślipko (PiS) oraz Wiceprzewodniczącego Piotra Wandycza (klub Tomasza Kulczyńskiego). Panowie dali się już poznać z mało eleganckiego zachowania podczas sesji. Z ich ust mogliśmy usłyszeć niewybredne bluzgi.

Tymczasem pseudoprasową informację, który zaserwował mieszkańcom Chocianowa admin z portalu opisującego działania Kulczyńskiego polubili albo udostępnili w swoich social mediach radni z klubu burmistrza, pracownica urzędu miasta, córka dyrektor MZGKIM oraz były przewodniczący rady nadzorczej PWK.

[ZT]12646[/ZT]