Zamknij

Miał być żłobek, a jest klapa! Kulczyński co z naszymi dziećmi?

07:15, 23.11.2019 K.N Aktualizacja: 17:03, 24.11.2019
Skomentuj

Po tym gdy burmistrz szumnie podsumowywał i wyliczał "spełnione" obiecanki po roku swojego urzędowania, nagle "dostał obuchem w łeb". Jak domek z kart posypał się pomysł Kulczyńskiego na  uruchomienie niepublicznego żłobka w Chocianowie, który miał powstać w Miejskim Przedszkolu przy ul. Wesołej. 

Od września pracownicy MZGKiM uwijali się z remontem sal, pomieszczeń sanitarnych i gospodarczych, aby w październiku mógł ruszyć żłobek Planeta Radości. Terminu nie udało się dotrzymać, a kolejne starty zaplanowano na bliżej nieokreśloną przyszłość. 

Jednak wczoraj rodziców, którzy zapisali pociechy do nowego, "obiecywanego" żłobka zelektryzowała wiadomość, że takie miejsce nie zostanie uruchomione. Powód jest prosty, właścicielki wypowiedziały umowę najmu pomieszczeń w Przedszkolu MIejskim w Chocianowie.

Z przykrością informuję, że w dniu wczorajszym  wypowiedzieliśmy umowę najmu  w Przedszkolu Miejskim a tym samym, ze względów formalnych nie uruchomimy placówki żłobkowej w Chocianowie.
Powyższa decyzja wynika z wielu czynników m.in. przedłużającego się okresu uzyskania zgody Komendanta Powiatowej Straży Pożarnej  a także brakiem możliwości (potwierdzonym przez Sanepid z Polkowic) przygotowywania posiłków w kuchni przedszkolnej. Liczyłyśmy na to, że docelowo wykorzystanie kuchni przedszkolnej będzie możliwe. 
Codzienne (dwukrotnie w ciągu dnia aby zachować świeżość) dowożenie posiłków z Lubina jest dla nas trudne do zorganizowania zwłaszcza w okresie urlopowym.
Jest nam bardzo przykro, że z pewnością czują się państwo zawiedzeni  ale proszę uwierzyć,  że nasze zaangażowanie w proces tworzenia żłobka było maksymalne. Nadmienię, że sala żłobkowa została przez nas w pełni dostosowana do prowadzenia usług w zakresie opieki nad dziećmi do lat 3 i  mamy nadzieję, że poniesione przez nas nakłady zostaną wykorzystane. 

Renata i Małgorzata - czytamy w piśmie do chocianowskich rodziców 

Żłobek docelowo miał być przeznaczony dla 25 dzieci z gminy Chocianów, a mieścić miał się w sali przedszkola na parterze.

To już staje się śmieszne. Burmistrz najpierw chwali się jakie to cuda wyprawia w Chocianowie, a później nic z tego nie wychodzi. Pytam burmistrza co z naszymi dziećmi? Ile jeszcze można jeździć do Polkowic czy Lubina? - żali się pani Dorota, matka dwójki dzieci. 

[ZT]10123[/ZT]

 

(K.N)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

AlfredAlfred

9 4

Pani Doroto co tam Lubin, czy Polkowice niebawem będziemy jeździć do Pragi :-))) 09:06, 23.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Chocianów Chocianów

10 8

Nie wiem z czego się wysmiewacie? Sanepid polkowice ? Nie dał zgody? Ciekawe kto uruchomił swoje układy? Wszystko przeciwko rozwojowi gminy. Chore. 09:56, 23.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PichalkaPichalka

3 8

Śmieję się ż burmistrza bo mam taki wredny kogucik charakter 14:24, 23.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mietek Mietek

2 1

Spoko niedługo pociągami będziemy dowozić dzieci do żłobka ha ha ha 09:24, 24.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MorphhMorphh

1 0

Skąd Wy macie takie informacje??? Sanepid wydał pozwolenie na Katering a nie gotowanie w przedszkolu. A wymogi straży pożarnej zostały spełnione. Resztę pozostawię bez komentarza. Ps: żłobek rusza od stycznia, tak wiec Burmistrz dotrzymał słowa. 22:24, 01.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%