Zamknij

Policyjny pościg za 39-latkiem zakończył się w Chocianowie

11:34, 28.12.2020 K.N Aktualizacja: 14:23, 01.01.2021

Uszkodzony radiowóz, policjant, sprawca i jego pasażerka wymagający pomocy medycznej i sześć zarzutów dla podejrzanego to ostateczny bilans pościgu, który rozpoczął się na ulicy Głogowskiej w Chocianowie i zakończył niemal w tym samym miejscu, ale po blisko 26 kilometrach opiewających w niezwykle niebezpieczne dla zdrowia i życia policjantów sytuacje. Ostatecznie jednak górą byli chocianowscy i polkowiccy funkcjonariusze, którzy zatrzymali 39-letniego mieszkańca powiatu zgorzeleckiego. Przyczyną niebezpiecznej szarży zatrzymanego kierowcy były najprawdopodobniej narkotyki, które miał przy sobie i ciążący na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Chocianowscy policjanci na ulicy Głogowskiej w Chocianowie zauważyli pojazd, którego kierowca na widok radiowozu wcisnął pedał gazu. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję, lecz wytypowany samochód mimo użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu wcale nie zwolnił.

Osobowe volvo pędziło drogą 331 w kierunku Polkowic, a za nim policyjny radiowóz. Funkcjonariusze podczas pościgu dostrzegając jednocześnie niebezpieczeństwo sytuacji, natychmiast powiadomili Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach, który podjął decyzję o organizacji posterunku blokadowego tuż przed Polkowicami.

Mężczyzna na widok patroli ruchu drogowego oraz dzielnicowych, które zablokowały drogę, zatrzymał się i zaczął wycofywać. Gdy ścigający go pierwotnie funkcjonariusze chcieli do niego podejść, ruszył z impetem w ich stronę, doprowadzając do zderzenia z radiowozem i ruszył ponownie w stronę Chocianowa. Policjanci kontynuując pościg kilkukrotnie podjęli próbę wykorzystania radiowozu do zakończenia szalonej ucieczki. Funkcjonariusze i uciekinier ponownie znaleźli się w Chocianowie, ale tym razem kolejny kontakt radiowozu z volvo zakończył pościg. Policjanci obezwładnili i zatrzymali siedzącego za kierownicą 39-latka. Okazało się, że w pojeździe przebywała również 18-letnia mieszkanka Polkowic. Zarówno wymieniona dwójka, jak i biorący udział w pościgu policjant wymagali pomocy medycznej.

Funkcjonariusze natychmiast sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, ale urządzenia wskazały, że mężczyzna jest trzeźwy. Szybko jednak okazało się, co tak naprawdę było przyczyną ucieczki mieszkańca powiatu zgorzeleckiego. Kilka porcji handlowych marihuany znalezione w kurtce zatrzymanego i sprawdzenie w policyjnym systemie informatycznym, które wykazało, że na mężczyźnie ciążą sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, dały odpowiedź na pytanie o przyczynę takiego, a nie innego zachowania zatrzymanego.

Zatrzymany zaraz po opatrzeniu ręki i głowy trafił do policyjnej celi, by następnie usłyszeć zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym, czynnej napaści na policjantów, niezatrzymania się do policyjnej kontroli, zniszczenia mienia, niestosowania się do sądowych zakazów i posiadania narkotyków, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. 39-latek jednak już teraz poznaje nowe lokum z perspektywy więziennych krat, bowiem w ocenie Sądu Rejonowego w Lubinie zgromadzony przez policjantów material dowodowy okazał się wsytarczający do zastosowania najsurowszego z dostępnych środków karnych w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

(K.N)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%