Zamknij

Importowane auto - sprawdź zanim kupisz

18:03, 17.11.2018 K.N Aktualizacja: 18:05, 17.11.2018
Skomentuj

Znaleźliście wymarzone auto za granicą? Zanim zdecydujecie się na kupno, sprawdźcie online jego historię. To możliwe. Jedyny warunek - musicie mieć Profil Zaufany.

Nabywcy i właściciele samochodów importowanych z rynku wtórnego wybranych krajów europejskich oraz USA i Kanady mogą sprawdzić ich przeszłość na portalu historiapojazdu.gov.pl.

W systemie widoczne są nie tylko pojazdy sprowadzone z zagranicy i już zarejestrowane w Polsce, ale także zagraniczne auta, które jeszcze nie znalazły się w Centralnej Ewidencji Pojazdów, a np. już są oferowane do sprzedaży.

Usługa jest bezpłatna. Aby z niej skorzystać musisz zalogować się za pomocą Profilu Zaufanego. Chodzi o to, by zabezpieczyć zewnętrzny system przed hurtowym pozyskiwaniem z niego danych, a jednocześnie zapewnić dostęp indywidualnym kupującym.

Przygotuj też numer rejestracyjny oraz VIN interesującego cię auta, a także datę jego pierwszej rejestracji.

Jeśli wybrany przez nas samochód jest w bazie zagranicznej, to w zakładce „Dane zagraniczne” zobaczysz informacje w siedmiu kategoriach:
• kradzież,
• złomowanie,
• powypadkowy,
• uszkodzony,
• „przekręcony” licznik,
• niedopuszczony do ruchu,
• służył jako taxi.

W przypadku potwierdzenia danej kategorii, w systemie pojawi się alert zaznaczony czerwonym wykrzyknikiem. Jeśli pojazdu nie ma w bazie zagranicznej, system również nas o tym poinformuje - na ekranie wyświetli się stosowna informacja tekstowa.

Obecnie historia pojazdu umożliwia sprawdzenie aut pochodzących z wybranych krajów europejskich (m.in. z Francji, Belgii, Holandii, Włoch, Szwecji), a także z USA i Kanady.

Serwis historiapojazdu.gov.pl wystartował w czerwcu 2014 r. i od momentu uruchomienia cieszy się ogromną popularnością wśród potencjalnych nabywców używanych aut, którzy weryfikują ich przeszłość.

(K.N)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%