W drugiej lidze futsalu AZS UZ przegrał w Zielonej Górze z Madness Chocianów 5:6 (1:3).
Gospodarze kiepsko zagrali w pierwszej połowie, a ekipa gości wykorzystała sytuacje i prowadziła do przerwy 3:1. Po zmianie stron akademicy ruszyli do odrabiania strat. W 30 minucie kontaktową bramkę zdobył Łukasz Hanc, ale Madness skontrował i strzelił czwartego gola. W 33 minucie znów na listę strzelców wpisał się Łukasz Hanc. Dwie minuty później Jakub Turowski nie wykorzystał rzutu karnego, ale w 36 minucie Michał Greszczyk doprowadził do remisu 4:4. Zielonogórzanie wciąż ryzykowali wycofując bramkarza, ale to goście bezlitośnie wykorzystali błędy AZS-u i prowadzili 6:4. Wynik meczu na 5:6 ustalił Mateusz Biereśniewicz:
Jak powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra, Mateusz Bartuzel:
Drużyna z Chocianowa na razie się buduje i zaczynamy łapać wszystkie schematy, które nam trener przekazuje na treningach. Dzisiaj się bardzo cieszymy z tego zwycięstwa, bo to nasza pierwsza wygrana i myśle, że będzie lepiej, bo widzę, że ekipa się zgrywa.
Bramki dla AZS-u zdobyli: Łukasz Hanc 2, Jakub Turowski, Michał Greszczyk i Mateusz Biereśniewicz po 1.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz