List mieszkanki Chocianowa: "Jakim prawem są dokonywane te działania?"

Do naszej redakcji trafił list rozgoryczonej mieszkanki Chocianowa. Czytamy w nim o ostatnich wydarzeniach i planowanych zmianach w naszej Gminie. 

"Dzień Dobry! 

Szanowna Redakcjo, proszę o publikację mojego listu. Jestem tak dalece zniesmaczona sytuacją w Chocianowie, że postanowiłam zabrać głos w tej sprawie.

Jeszcze kilka dni temu czytając o zawartej koalicji między Klubem PIS i Klubem Tomasz Kulczyński 2018, miałam nadzieję, że zawitała w naszym mieście pozytywna zmiana. Jednak oglądając sesje 9 stycznia 2019 roku wiedziałam, że ta cała koalicja to tylko jakiś medialny zabieg, który miał zatuszować prawdziwe zamiary i plany tych osób.

Pierwsza wspólna sesja prowadzona była w sposób chaotyczny, bez zachowania podstaw kultury i szacunku do osób pozostających w opozycji. Jednak najbardziej poruszył mnie fakt wręcz bezczelnego korzystania z telefonów komórkowych podczas sesji przez radnych. Jak można tak lekceważyć mieszkańców, którzy obdarzyli tych młodych radnych zaufaniem, a teraz muszą oglądać ich zabawy telefonami podczas sesji? Po tym, co obejrzałam na sesji myślałam, że to już szczyt wszystkiego, ale niestety nie.

Dziś poznałam prawdziwe intencje zawartej koalicji oraz zamiary radnych, którzy tak bardzo promowali się z obecnym burmistrzem na wszystkich imprezach w czasie kampanii. Tyle razy słyszałam i czytałam jak bardzo chcą pracować na rzecz mieszkańców, jacy z nich cudowni społecznicy i jak wiele dobrego chcą zrobić dla mieszkańców.

Jaki to był fałsz i jaki jest prawdziwy powód ich kandydowania do rady oraz zawarcie koalicji mówi projekt uchwały, jaki ma zostać podjęty na sesji w dniu 28.01.2019r. Ci sami radni, którzy tak społecznie chcieli pracować teraz podniosą sobie swoje diety o kilkaset złotych.

Jak szybko policzyłam obecnie bez podwyżek diet, koszty ich wypłaty dla gminy to około 10 tysięcy złotych miesięcznie, zaś po podwyżce kwota ta będzie sięgała blisko 15 tysięcy złotych miesięcznie. Przez cały rok, czyli 12 miesięcy po 5000 zł to już urasta do kwoty 60 tysięcy zł. Czy w tak skromnym budżecie kwota 60 tysięcy zł powinna być przeznaczona na podwyżki diet radnych? Czy może powinna być zrealizowana jakaś priorytetowa inwestycja, a może powinni o tym zadecydować sami mieszkańcy?

Niestety mieszkańcy zostali pozbawieni wszelkich praw wynikających z demokracji samorządowej i możliwości współdecydowania o planach i inwestycjach w gminie, w której zamieszkują. To właśnie z myślą o mieszkańcach, z tego co pamiętam, rok temu były burmistrz Franciszek Skibicki wprowadził w Chocianowie Budżet Obywatelski, w którym tak licznie społeczność wzięła udział i sama zadecydowała o tym, na co chce przeznaczyć część budżetu gminy.

Niestety nowy burmistrz Kulczyński zabrał w tym roku mieszkańcom taką możliwość nie ujmując w tegorocznym budżecie gminy Budżetu Obywatelskiego. Czy bał się, że mieszkańcy sami wskażą ważne inwestycje takie jak np. winda dla niepełnosprawnych zamontowana w urzędzie gminy? Czy taka inwestycja nie ułatwiłaby kontaktów mieszkańców z urzędnikami i być może pomogła w organizowaniu sesji Rady Miejskiej w siedzibie urzędu, gdzie tak naprawdę powinny się odbywać posiedzenia rady?

Mieszkańcy zostali pozbawieni prawa głosu w sprawie budżetu, ale i w sprawie najważniejszego dokumentu, jakim jest dla gminy Statut Miasta i Gminy Chocianów. Bez konsultacji, bez spotkań z przedstawicielami jednostek pomocniczych czy nawet bez wypracowanego wspólnie przez radę dokumentu został przepisany gotowy statut z gminy Ścinawa jak mogliśmy się dowiedzieć na jednej z sesji.

Zostały usunięte niewygodne dla burmistrza zapisy, a dopisane korzystne dla jego klubu radnych. Taki oto dokument zostanie na następnej sesji uchwalony i siłowo wprowadzony w życie dzięki zawartej ostatnio koalicji? Nie ma w nim budżetu obywatelskiego, gospodarki finansowej jak również brak wielu zapisów dotyczących obowiązków burmistrza względem gminy i jej mieszkańców. Jakim prawem są dokonywane te działania?

Mogłabym takich przykładów „niby pozytywnych” zmian podać wiele, jak siłowo i bezmyślnie, a czasami na granicy prawa jest zmienianych i wprowadzanych w gminie Chocianów. Tak mają wyglądać pozytywne zmiany czy stopniowa degradacja i całkowite znaczenie naszej gminy i jej  mieszkańców.

Apeluję do radnych o rozsądek i o to by zamiast poddawać się wytycznym burmistrza zaczęli myśleć o gminie, mieszkańcach i o skutkach swoich decyzji. Wasze czyny nie są anonimowe, a Wasze działania kiedyś zostaną ocenione i może to być szybciej niż na koniec kadencji w 2023 roku."

[ALERT]1548309918590[/ALERT]