Jak leniwa radna dba o swój portfel

Dorota Kania dała się już poznać jako radna nie wykazująca żadnej inicjatywy.
Ostatnio jednak, zdobyła się na wystosowanie JEDNEJ interpelacji. W błędzie jest ten, który ma nadzieję, że Radna ma jakiś pomysł na pomoc i służenie mieszkańcom. Wniosek Doroty Kani dotyczył... dodatkowych pieniędzy dla członków rady, a konkretnie:

„Rozważenia możliwości zwrotu kosztów dojazdu radnych Rady Miejskiej w Chocianowie, z terenu wsi na posiedzenia komisji i sesji”

Dorota Kania jest radną w Chocianowie i podobnie jak pozostali członkowie Rady Miejskiej otrzymuje za swoją pracę wynagrodzenie. Niestety, wkład w pracę Rady nie jest w Chocianowie równomiernie rozłożony.

Są radni bardzo aktywni, ale Dorota Kania zdecydowanie do nich nie należy. Radna nie przepracowuje się na Komisji ds. Rozwoju Gminy, Rolnictwa i Bezpieczeństwa Publicznego do której należy.
Brała udział w posiedzeniach komisji 8 razy, ale głos w dyskusjach zabrała... jedynie 3 razy otrzymując dietę w wysokości 602,49 złotych.

Takie podejście do sprawowania funkcji publicznej świadczy tylko o tym, że Radna w głębokim poważaniu wydaje się mieć sprawy gminy, za to bardzo skrupulatnie dba o swój własny interes.

Żadnym z pozostałych radnych nie przyszło do głowy ubiegać się o dodatkowe pieniądze za dojazdy. Wśród chocianowskich radnych są przecież bardzo aktywni przedstawiciele, którzy nie tylko dojeżdżają na sesje i posiedzenia, ale także spotykają się z mieszkańcami podczas dyżurów.
Z Biuletynu Informacji Publicznej Chocianowa wynika, że Radna Kania nie pełni dyżurów – nie dziwi więc fakt, że nie spełnia swojej podstawowej roli jaką jest kontakt z mieszkańcami i poddawanie pod obrady ich problemów.
Dziwi za to śmiałość radnej, która bez żadnych skrupułów i bardzo chętnie walczy o zwrot kosztów dla siebie, ale nie jest skłonna do wystosowania choć jednego wniosku, który dotyczyłby nie jej finansów, a spraw i potrzeb choćby mieszkańców Szklar Dolnych i Trzmielowa, których reprezentuje w Radzie Miasta.

Radnej Kani podpowiadamy, że dla oszczędności, na obrady sesji lub komisji może przyjechać autobusem, który będzie ją kosztował od 6,20 do 8,30 złotych.