Zacznę od informacji, że na Zebraniu Wiejskim wsi Parchów w dniu 29.02.2020 roku odwołano mnie z funkcji sołtysa. Prawdopodobnie nadzór wojewody podważy podstawy prawne zwołania Zabrania, a tym samym wynik głosowania, ale to nie ma w tej chwili znaczenia.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni możemy poznać plany spółdzielni dotyczące przyszłości naszych mieszkań i zdecydować o naszym dalszym losie w chocianowskiej spółdzielni. Poprzez kolejne zaciąganie kredytów, tym razem na termomodernizację, jesteśmy skazani na finansową hegemonię spółdzielni.
W dniu wczorajszym kolejny już raz radni Kulczyńskiego i koalicjanci z PiS dali "czadu" na XIII sesji Rady Miejskiej w Chocianowie, szli jak burza, wiatr argumentów ich jednak zatrzymywał.
Do napisania tego felietonu skłoniło mnie kilka spraw. Otóż jestem mamą dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej, w której starsza córka obecnie uczy się w klasie piątej, „zgłębia” nową podstawę programową i jest dzieckiem tzw. „reformy Zalewskiej”.
Ostatnio bacznie przypatruję się temu, co się dzieje w moim mieście. Podobno nadzieja umiera ostatnia, ale naprawdę trzeba mieć wielką nadzieję, żeby jej nie stracić a to, co widzę wcale mi się nie podoba
Tak wyglądałby samorząd, którego chcą mieszkańcy. Razem dla dobra gminy, dwie siły, podwójna moc pomysłów. Czy wyobrażenia mieszkańców stały się faktem?