Największe brawa dla organizatorów wraz z Burmistrzem Panem Kulczyński. Dziekujemy 15:46, 11.11.2019

Brawa dla opozycji która pomimo że nie dostała zaproszeń zjawiła się i wszyscy złożyli kwiaty. Wstyd dla Kulczyńskiego że spóźnił się na mszę, ławki z przodu pomimo że zarezerwowane stały puste a ten jak szczur chował się z tyłu. 16:08, 11.11.2019

Dobre Piotrowski złożył kwiaty w imieniu radnych z poprzedniej kadencji hahaha a gdzie był Pan rok temu na tych samych obchodach w tedy po zmianie władzy lepiej brzmialoby złożenie kwiatów w imieniu poprzedniej władzy. Wstyd Panie Norbercie 16:24, 11.11.2019

Komunizm z pseudo opozycją wraca na salony Chocianowa. Wstyd Norbert. Pewnie i z Leninem jakby ci POLKOWICE kazały ,to byś pod rękę szedł. 17:43, 11.11.2019

Skibicki gdzie Cię kształcili! W podstawówce socjalistycznej?
Poczytaj.:
" "Nawiązując do dzisiejszego "święta" dla głupców - w moim profilu zaznaczyłem, że jestem "polityczny". Tak też wypada mi dysponować nieco większą polityczną wiedzą i inteligencją od przeciętnej.
Dopóki nie zostanie wyniesiony na piedestał uwagi nasz jeden z największych bohaterów, faktyczny sprawca "cudu nad Wisłą" generał Tadeusz Jordan Rozwadowski herbu Trąby, któremu zdrajca Piłsudski ukradł ten sukces, dopóki na pochodach pierwszomajowych rodem z PRL-u, nie wiedzieć czemu organizowane 11 listopada, nie będą widniały polityczne hasła, dopóty Krzysiu na takie strugane z palca dla otumanionego ludu pochody chadzać nie będzie
Podaję w temacie dokładne informacje, jednocześnie zachęcam w tym fałszywym narodowym święcie właśnie dziś odrobienie lekcji i zapoznanie się z wciąż nie ukrytymi faktami tyczącym gen. Rozwadowskiego, co pozwoli Ci zrozumieć, z jak wielką krzywdą my - Polacy potraktowaliśmy tego wspaniałego naszego bohatera, o którym w ubiegłym roku była w masowych mediach kompletna cisza - wstyd
......., a to było tak - kiedy już wiadomym wszystkim było, że Polacy przegrali państwo, bolszewicka szarańcza już za kilka dni przetoczy się przez Warszawę grabiąc, paląc, gwałcąc jej mieszkanki, na Piłsudskiego wreszcie odważono się posypać wszelkie gromy za doprowadzenie do tej sytuacji.
Na kilka dni przed ostatecznym unicestwieniem Polski wybucha w Warszawie panika. Ludność ratuje się jak może. Ci, co mają czym, z tobołami uciekają z miasta. Na wodza naczelnego padają ciężkie oskarżenia ze wszystkich stron. W powietrzu czuć było atmosferę strachu i przeświadczenia co do zbliżającego się wkrótce decydującego starcia. Również i dyplomaci zagraniczni w panice opuścili Warszawę, udając się do Poznania. W stolicy pozostał tylko nuncjusz papieski arcybiskup Achille Ratti, późniejszy papież Pius XI.
Załamany, w głębokiej apatii, widząc już nieuniknione, Piłsudski przypomina sobie o generale Rozwadowskim, który dokonał prawdziwego cudu w obronie Lwowa i wzywa go do Warszawy w trybie natychmiastowym, albowiem sam nie był już w stanie wypełniać swojej roli - popada w kompletną apatię i bełkoczącym językiem składa dymisję na ręce Witosa, samemu wiejąc do kochanki, do Annina ( ten fakt jest fałszywie przedstawiony przez jego rodzinę w biografii tego zdrajcy, niemieckiego agenta, Żyda - Piłsudskiego). W tym stanie rzeczy Witos dymisję utajnia, nie przyjmując jej i chowając "na czarną godzinę" przed otoczeniem. Sam Witos powierza obronę stolicy generałowi Rozwadowskiemu, albowiem nie było już żadnego wyjścia.
W ciągu zaledwie trzech dni od nominacji nasz genialny, wspaniały bohater - generał Rozwadowski opanowuje panikę w Warszawie, opracowuje plan obrony, wytycza stanowiska, rozdziela zadania i staje do walki o państwo.......
Po sukcesie zostaje aresztowany przez Piłsudskiego pod sfingowanymi oskarżeniami i osadzony w zimnej, wilgotnej celi. Aresztowany został również jego prawa ręka, jego bezpośredni pomocnik i zastępca (przepraszam, ale personaliów tego bohatera zapomniałem należycie przyswoić). On po roku umiera w swojej celi. Natomiast ważni dostojnicy interweniują co do warunków przetrzymywania generała Rozwadowskiego. W wyniku licznych skarg cela generała zostaje odświeżona. Odświeżono ją farba z arszenikiem., co miało bezpośrednie przełożenie na stan zdrowia gen. Rozwadowskiego - zapada na ciężką chorobę. Ostatecznie go wypuszczają w bardzo złym stanie zdrowia, po czym wkrótce umiera.
Przez 100 lat "Polacy" nic o tym nie wiedzą, wynosząc zdrajcę na piedestał Rozwadowskiego sukcesu. Dziś pójdą w pochodach organizowanych przez zdrajców głupcom. O Rozwadowskim wiedzieć nic nie mają prawa." 17:54, 11.11.2019

I przyszli namaszczeni z namaszczycielem... Pan Franciszek nie ma z kim się pokazać? Wszyscy się wypięli za to, że sprowadził na naszą gminę wszelkie zło. A burmistrz skorzystał ze stołka i też się wypiął na Franciszka, to teraz Franio do opozycji się przytulił, a ta przyjmuje pod skrzydełko, jak durna... 08:14, 12.11.2019

Mali ludzie z was boicie się Piotrowskiego jak niegdyś pichały nie potraficie postepować używając mądrych konstruktywnych argumentów to stosujecie hejt a co jest śmieszne a może nawet straszne to to ze piszecie odezwy w sprawie hejtu który sami napędzacie no ale jest tak właśnie mali biedni zakompleksieni bo gdyby było inaczej to szanowalibyście opozycję nie musząc się z nimi zgadzać ale używając argumentów. Zgoda buduje niezgoda rujnuje i tak to wygląda. 09:02, 16.11.2019