W wizerunkowych popisach Kulczyński jest mistrzem, jednak w chocianowskiej rzeczywistości już nie jest tak kolorowo. Na początku maja na swoim Facebooku burmistrz Chocianowa dumnie chwalił się montażem masztu z flagą w Parku Miejskim w Chocianowie.
Dzisiaj wspólnie świętujemy Dzień Flagi w związku z tym, w Parku Miejskim w Chocianowie został na stałe zamontowany maszt wraz z flagą. - napisał 2 maja 2019 r. na swoim Facebooku, Tomasz Kulczyński
Radość z masztu w Parku Miejskim nie była zbyt długa. Kilka dni po odtrąbieniu przez Kulczyńskiego jak się okazało pozornego sukcesu, maszt wraz z flagą znika z Parku, a burmistrz już nie chce się pochwalić, że "na stałe" okazało się "na chwilę". Dlaczego tak się stało? Powód jest bardzo prosty, Wojewódzki Konserwator Zabytków nie zgodził się na montaż 7 metrowego masztu.
Cała sprawa ma swój początek w lutym 2019 roku, gdy dyrektor MZGKiM w Chocianowie Elżbieta Kowalczuk (prywatnie ciotka żony burmistrza) jako administrator i wykonawca na zlecenie gminy Chocianów zwróciła się do Konserwatora Zabytków z wnioskiem o wydanie pozwolenia na montaż flagi na terenie Parku Miejskiego.
Chwilę po tym gdy Kulczyński ogłosił, że w Parku na stałe zamontowany będzie maszt wraz z flagą, Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu, delegatura w Legnicy - odmawia udzielenia pozwolenia na montaż masztu flagowego o wysokości 7 metrów, argumentując, że planowane działania wpłyną na wygląd oraz stan zachowania zabytkowego założenia parkowego w Chocianowie.
Do akcji z odsieczą wkracza Kowalczukowa, która za wszelką cenę chce uratować montaż masztu "na stałe". Dyrektorka MZGKiM odwołuje się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na decyzję DWKZ. W uzasadnieniu, ciotka żony burmistrza staje na rzęsach aby przekonać Ministra, że pomysł burmistrza lub samej ciotki jest wyjątkowy i zasługuje na realizację. W piśmie Kowalczukowa poruszyła kwestię, iż park jest miejscem szczególnym dla mieszkańców Chocianowa, natomiast niezrozumiałym dla Kowalczukowej jest fakt, że:
Można było w latach poprzednich w zabytkowym parku zlokalizować nowoczesny plac zabaw lub ekologiczną ścieżkę edukacyjną natomiast maszt flagowy przy pomniku upamiętniającym poległych w II wojnie światowej jest czymś co zakłóca układ krajobrazowo - naturalistyczny parku. - czytamy w piśmie Elżbiety Kowalczuk do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że dyrektor MZGKiM w piśmie do Ministerstwa Kultury twierdzi, że maszt został zamontowany tymczasowo:
Celem przedstawienia w jak idealny sposób wkomponuje się w krajobraz i proponowane miejsce.
Jednak burmistrz, 2 maja 2019 roku stwierdził:
Dzisiaj wspólnie świętujemy Dzień Flagi w związku z tym, w Parku Miejskim w Chocianowie został na stałe zamontowany maszt wraz z flagą.
Zabiegi, starania oraz podchody nie dały rezultatu. Maszt powinien zniknąć z Parku Miejskiego w Chocianowie. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego uchylił zaskarżoną przez ciotkę, decyzję w całości i umorzył postępowanie pierwszej instancji.
Postępowanie w sprawie wyrażenia zgody na wnioskowane działania, wobec ich realizacji, jest bezprzedmiotowe. - czytamy w komunikacie ministerstwa
To oznacza, że Wojewódzki Konserwator Zabytków może wydać decyzję nakazującą przywrócenie zabytku (jakim jest miejsce w którym miał powstać maszt) do poprzedniego stanu lub uporządkowanie terenu, określając termin wykonania tych czynności, albo zobowiązującą do doprowadzenia zabytku do jak najlepszego stanu we wskazany sposób i w określonym terminie.
Jednym słowem, teren ma wyglądać tak samo jak przed montażem masztu.
To kolejny blamaż Kulczyńskiego. Wcześniej włodarz Chocianowa przegrał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym we Wrocławiu sprawę o bezczynność.
[ZT]12879[/ZT]
jedziesz mała 20:53, 15.11.2019
6 4
Oświadczenie ciotki za 3 ... 2... 1... 20:53, 15.11.2019
Katarzyna21:02, 15.11.2019
6 3
Czy to znaczy że Kulczyńskiemu maszt nie stanie ???? 21:02, 15.11.2019
Chocianowianka 21:27, 15.11.2019
4 4
I bardzo dobrze, bo wpierw trzeba uzyskać pozwolenie, a potem montować i odtrąbić rzekomy sukces? Bo co to za sukces co się zowie Samowola? Miasto to nie własność burmistrza i ciotki żony ów włodarza. Bardzo dobrze niech ich stawiają do pionu. ? 21:27, 15.11.2019
Ania15:13, 16.11.2019
3 3
A że ciocia do ministerstwa nie pojechała zamknąć dyskusję? 15:13, 16.11.2019