Jak burmistrz żali się na opozycję

Na jednym z regionalnych portali ukazał się artykuł - wywiad. Burmistrz Kulczyński żali się, że największą jego porażką jest brak jakiejkolwiek współpracy z niektórymi radnymi. Twierdzi, że nie ma na to wpływu. Ponoć wielokrotnie wyciągał do w/w radnych rękę i zapraszał na spotkania. Zdaniem burmistrza owi radni paraliżują pracę pisaniem dziesiątek bezsensownych pism, przypisywaniem sobie zasług, czy nagrywaniem na każdym kroku.

Jestem w stałym kontakcie z radnymi z klubu "Razem dla Chocianowa" i nie słyszałem o oficjalnych zaproszeniach na spotkania, podkreślam oficjalnych, o innych nie wspomnę. Chyba że wspomina to, na które nie przyjął radną Izabelę Szwed oraz mnie. Przykre, że musiała złożyć rezygnację z mandatu radnego w dniu 6 września 2019r.

Pamiętam, że na niedoszłym spotkaniu przekazałem prośbę jego sekretarce aby zaproponować nam dwa terminy spotkania z radnymi klubu "Razem dla Chocianowa". Prosiłem aby terminy zaproponować do 15 maja 2019r. Do dziś tj. do 13 września 2019r. odpowiedzi brak.

Pamiętam również jak sekretarka (pomoc administracyjna) Agata Wesołowska umawiała mnie na spotkanie na 15 maja na godz. 11:30 wraz z mieszkańcami ul. Spacerowej i Długiej, po czym spotkanie anulowała i 9 maja 2019r. przepraszała mnie mailowo za zaistniałą sytuację oraz prosiła o wyrozumiałość. Żeby sekretarka nie znała kalendarza swojego szefa. Następnie 21 maja 2019r. napisałem pismo w sprawie spotkania z burmistrzem. Niestety Naczelnik Gruszka pismem z dnia 10 czerwca 2019 odpisał., że burmistrz ma bardzo napięty harmonogram spotkań i nie ma możliwości ustalenia spotkania w najbliższym czasie. Napisał również, że jeśli kalendarz na to pozwoli to niezwłocznie ( podkreślę słowo : niezwłocznie) zostanę zaproszony na spotkanie. Minęło już ponad trzy miesiące i widocznie kalendarz nadal na to nie pozwala. Pewnie wina kalendarza.

Burmistrz żali się, że konwent był nagrywany. Jeśli było to publiczne spotkanie, to dlaczego nie? Nie było tak że wszyscy na konwencie prosili o nienagrywanie oprócz radnej Anny Pichały i mnie, na nagraniu widać to dokładnie podczas głosowania. Notabene absurdalnego, jeśli spotkanie było publiczne. Czyżby burmistrz bał się kamery? Czy lubi tylko występować przed kamerą swojej ulubionej tv? W urzędzie jest zakaz robienia zdjęć i nagrywania. Czyżby ktoś miał coś do ukrycia?

Radni mają prawo pisać interpelację i zapytania. Dzięki tej inicjatywie radnych i konsultacjach z mieszkańcami wiele rzeczy udaje się zrealizować właśnie dla dobra mieszkańców. Czy o te, zdaniem burmistrza, bezsensowne pisma chodzi? Jak to jest, że burmistrz nie wywiązuje się z obowiązującego prawa, które obliguje jego w terminie 14 dni do udzielenia odpowiedzi na interpelację czy zapytania.

Raczej żaden radny nie przypisuje sobie zasług kogoś innego. Jeśli już się realizuje sprawy, o które interpelował radny, to uzasadnione jest, że jest to za przyczyną wnoszonych zapytań i interpelacji. Wiele rzeczy realizowanych jest w ściśle wyznaczonych miejscach i ulicach, a omija się ulice w okręgu niektórych radnych. Przykład ? Montaż nowych koszy na śmieci.

Inny portal sprzyjający Kulczyńskiemu pisał o wyciąganiu ręki do radnej Anny Pichały i do mnie. W pierwszym przypadku było to udostępnienie sali w Parchowie na zorganizowanie imprezy charytatywnej dla Waldka, druga to pozwolenie na Bazarek Sąsiedzki przy ul. Wesołej. Wydawałoby się rzecz normalna, ale podniosło się to do rangi nie wiadomo jakiej.

Na oficjalnym publicznym profilu fb burmistrza Kulczyńskiego zostałem zablokowany, po tym jak użyłem jednej z emotikonek - (u)śmiech. No cóż ... Ban.

Orężem i tubą propagandową stała się również oficjalna strona Chocianowa - chocianów.pl, która w sposób oczywisty w negatywnym świetle pokazuje opozycję. Czy oficjalna strona miasta chocianów.pl ma służyć propagandzie, agitacji oraz wazyliniarstwu burmistrza czy może mieszkańcom? Czy tym działaniem Kulczyński pokazuje dobrą wolę do współpracy?

I kto tu do kogo wyciąga rękę? Kto z kim się chce spotkać? Kto chce z kim współpracować?

Moim zdaniem nie mam wątpliwości kto. Każdemu pozostawiam własną ocenę tej sytuacji.